Polecany post

Rzeczy, których nie mam

     Wygląda na to, że nie mam planu i za bardzo nie wiem, kim jestem. Co, mówiąc oględnie, jest sytuacją beznadziejną, bo wynika z n...

poniedziałek, 12 lutego 2018

12 lutego (sobota)


Ciągnął ją za sobą przez całą ulicę, jedną, drugą, trzecią aż do pobliskiego parku. Ona szarpała się i próbowała mu się wyrwać. Bezskutecznie. Biegła bez butów, więc kiedy kamienie wyściełające ścieżki w parku zaczęły ranić jej stopy, zmieniła taktykę obrony i z siłowania się przeszła do wrzasku.



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz