Polecany post

Rzeczy, których nie mam

     Wygląda na to, że nie mam planu i za bardzo nie wiem, kim jestem. Co, mówiąc oględnie, jest sytuacją beznadziejną, bo wynika z n...

środa, 14 lutego 2018

14 lutego (poniedziałek)


Pomimo mrozu ulice były pełne ludzi. Ulice, przystanki, tramwaje rozbrzmiewały chichotem zakochanych par, takich, co poza sobą świata nie widzą. Takich, co depczą innym po stopach, bo nie zauważają ich istnienia, takich, co wchodzą na mijanych przechodniów i mówią głośno, nie myśląc o tym, że nie są sami w tramwaju. Natalia pierwszy raz w życiu doświadczyła na własnej skórze, jak bardzo tacy ludzie są wkurzający. Najpierw, gdy obściskiwali się na przejściu dla pieszych, tak że omijając ich, ledwo zdążyła na tramwaj, potem, gdy opierali się o nią w tramwaju, niczym o rurkę służącą za uchwyt, albo gdy wyznawali sobie głębokie uczucia, nawijając jak najęci tuż nad jej uchem.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz