Polecany post

Rzeczy, których nie mam

     Wygląda na to, że nie mam planu i za bardzo nie wiem, kim jestem. Co, mówiąc oględnie, jest sytuacją beznadziejną, bo wynika z n...

środa, 31 stycznia 2018

31 stycznia (poniedziałek)

Miała wrażenie, że dokąd będzie biedna, nie znajdzie tutaj żadnych przyjaciół. Niby ludzie nie byli materialistami, każdy się przecież tego wypiera, ale bez pieniędzy nie mogła podróżować, nie mogła uczestniczyć w wydarzeniach kulturalnych ani zapisać się na jakikolwiek kurs czegokolwiek po to tylko, żeby poznać jakichś ludzi. Nie mogła też udzielać się towarzysko, bo nie miała odpowiednich ciuchów i zwyczajnie wstydziła się tego, a to odbierało jej pewność siebie, konieczną w zawieraniu znajomości. Jedząc bez entuzjazmu dwudniową zapiekankę warzywną, wśród tłumu ludzi, których w ogóle nie rozumiała, odczuwała dobitnie, czym jest odrzucenie. Przykre, bo wynikłe z bardzo powierzchownych powodów.



poniedziałek, 29 stycznia 2018

29 stycznia (sobota)


Całą sobotę rozważała różne opcje ucieczki, zanim ją zabiją, zdeprawują albo okradną. Uciec nie było trudno, tyle że można było to zrobić tylko w jednym kierunku – ku bezdomności.


 

niedziela, 28 stycznia 2018

28 stycznia (piątek)


Coś jej niszczyło charakter i nie podobała jej się ta nowa Natalia. Czyżby samotność i emigracja do tego stopnia poniewierały człowieka, że stawał się potulną, giętką istotą, dającą się wepchać gdziekolwiek, w jakie bądź poglądy i towarzystwo, byleby tylko należeć gdzieś i być z kimś, a nie odbijać się od wrogich, niedostępnych spojrzeń?

https://www.youtube.com/watch?v=prONQJjfTmU



piątek, 26 stycznia 2018

26 stycznia (środa)

Zupełnie inaczej wyobrażała sobie pracę w międzynarodowej organizacji. Spodziewała się pośpiechu, stresu, mnóstwa zadań do wykonania na wczoraj, mnóstwa ważnych ludzi przychodzących na spotkania lub zapraszających na nie. Widziała siebie w roli Sandry Bullock w „Dwóch tygodniach na miłość” ewentualnie Angeliny Jolie w „Bez granic”, tymczasem wpakowała się w najzwyklejsze w świecie nudy, choć na międzynarodową skalę.





piątek, 19 stycznia 2018

19 stycznia (środa)



Jeśli to była wolność, to była przereklamowana, a jeśli niezależność, to nie bardzo wiedziała, o co w niej chodziło. Że mogła robić co chciała, nie tłumacząc się przed nikim? Mogła realizować swoje pasje? Rozwijać potencjał? Smakować życie bez oglądania się na innych? Tak wyobrażała sobie wolność i niezależność. Ale jakie pasje, jaki potencjał mogła rozwijać i czego smakować za 4 € dziennie?

środa, 17 stycznia 2018

17 stycznia (poniedziałek)



Czuła się, jakby była ostatnią osobą na całym świecie, kompletnie samą i jedyną i jakby w związku z tym nie miała po co wstawać, bo nie było żadnych spraw do załatwienia ani żadnych ludzi, z którymi mogłaby się spotkać. 


niedziela, 14 stycznia 2018

14 stycznia (piątek)

 
Zapychając smutek pianką z cappuccino, zaczęła popadać w ten szczególny rodzaj rozdrażnienia, jaki zawsze budzą stracone złudzenia czy złudne nadzieje, jak je tam zwał, te wszystkie tego typu uczucia, które nadają się na tytuł telenoweli. Niepotrzebnie stają się tak pompatycznie rozdmuchanym sloganem, bo ich sens jest bardzo prosty – nagle wszystko okazuje się kłamstwem.