Tak bardzo wkurzały ją wszystkie rozczarowania, jakich doznawała tu seriami. Każda rzecz, która wydawała jej się sukcesem, wyjściem na prostą, interesującą możliwością, okazywała się dnem. Mieszkanie, praca, obrońcy praw człowieka, pijani artyści, kolacje, wernisaże, konferencje, wszystko było jednakowo dołujące. Zauważyła, że odkąd tu przyjechała, jedynie marzła, nudziła się i zabijała czas albo uciekała przed szalonymi ludźmi.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz